Co my tu mamy..
Dwa opakowanie po chusteczkach. Używam ich często do wyczyszczenia dłoni po podkładzie. :D Paczka biedronkowych 72 sztuki i Babydream Rossmannowskie, 15 chusteczek. Na pewno kupię ponownie któreś z nich.
Mus do ciała słodki kokos i banany, Farmona. Cudny- jak dla mnie- zapach, choć wiem że wielu osobom może nie przypaść do gustu. Ja używałam z radością/miłością i zużyłam do samego dna! Zajęło mi to jakieś 3 miesiące :D. Czy kupię ponownie? Na razie nie, o tym zapachu mam jeszcze krem do rąk, a mazideł też sporo. Może kiedyś.
Kolejny puder Sensique. Te, to schodzą u mnie chyba w każdym miesiącu :D. Ulubieniec. Już mam kolejny :D
Woda toaletowa Citrus Deo. Świeży cytrusowy zapach. Dostałam w prezencie, nawet nie wiem gdzie to można dostać.
Kolejny ulubieniec to krem do dłoni i stóp z japońską sake i ryżem, Avon. Używałam do dłoni, ładnie nawilżał i miał cudny zapach. Pewnie kupię jak będzie w jakiejś korzystnej cenie, bo 18 zł za krem do rąk to trochę sporo.
Kremowy żel do mycia twarzy Mleko i Miód, Avon. Spoko loko, jakoś tam tą twarz mył, mył, piekło w oczach czasem, a tak od połowy opakowania zauważyłam, że.. wysypało mnie po nim, Skończył jako żel pod prysznic. :D
Dezodorant Cien. Ot tak. Nie kupię ponownie, nic nie robi. :D
Szampon Babydream, Rossmann. Tego używałam do mycia pędzli. Nie zaszkodził im, jest tani i wydajny więc pewnie jeszcze kupię.
Original Source żel pod prysznic Limonkowy. Oh ten zapach <3. Idealny na lato, które już się niestety kończy... OSy uwielbiam więc pewnie się na jakiś jeszcze skuszę :)
Tyle na wrzesień, wracam do pakowania walizki !
Trzymajcie się,
Jethra.
porządne denko ;)
OdpowiedzUsuń