W zeszłym tygodniu wybrałam się do Poznania, do Ikei. Cel główny? Szafka :D No i mam.
...ale do tej pory, kosmetyki trzymałam w taki sposób.
Jak widać jeden wielki nieogar. To znaczy.. Na pierwszej pielęgnacja, na drugiej kolorówka, na trzeciej półce paznokcie i zapachy :D. Ale bałagan duży.
No i przede wszystkim wszystko na wierzchu. A że moja mama ma w zwyczaju przeglądać rzeczy, które leżą u mnie na wierzchu- myślałam, że szlag mnie trafi jak brała mi kosmetyki i "a co to? <psik> ojej, jakie ładne" albo "a skąd to masz?". No, naprawdę, można oszaleć.
Obecnie sytuacja przedstawia się tak:
Komódka z IKEI za około 50 złotych. Do pomalowania, ale można zostawić tak jak jest (: Mi osobiście się podoba taka, jaka jest :DJak widać ma 6 szuflad, bardzo pojemnych :)
Na komódce trzymam kartonik po wodzie Scientini Nights Midnight Glow z Avonu, w której trzymam pędzle. (na zdjęciu nie wszystkie :D). Obok kartka z Berlina, z którą kryje się kubeczek z biżuterią do naprawienia. No i lusterko :)
A tu poszczególne szufladki :)
Pierwsza kryje w sobie kosmetyki do twarzy i paletki Sleek'a. Jest ta puder Sensique, baza pod cienie mojej roboty i dwa korektory - Rimmel Wake me up i korektor z Elfa :)Obok Paletki Sleeka- tak, jestem Sleekomaniaczką. Snapshots, Circus, PPQ Me myself & eye, Glory i Darks. Wszystkie uwielbiam (:
Następna szufladka to pozostałe cienie- mniejsze paletki i pojedyncze sztuki. Tam znaleźć można Rimmel, Sensique, Butterfly, Essence, Avon, MIYO (ostatni zakup- również z Poznania :D), Bell.. Nie ma tego aż tyle, staram się nie kupować cieni, no bo 5 paletek Sleeka i te wszystkie... :D Więcej nie potrzebuję :D
Trzecią szufladkę podzieliłam na pół. No i jak widać po lewej stronie są produkty do oczu- tusze (aż dwa :D) z Bell i kredki- biała Catrice, srebrna Avon Supershock i jeszcze fioletowa (beznadziejna) z Avonu. Na jej temat może wkrótce coś napiszę?
Po prawej stronie produkty do ust. Błyszczyki Avon, szminki też z Avonu i Sensique. ;)
Akcesoria. Od gumek do włosów przez patyczki, waciki, gąbeczki, próbki maseczki. Do tego krem Anew Aqua Youth z Avonu, który stosuję pod makijaż. W niebieskim pudełczku trzymam próbki zapachów i szminek z Avonu, a pod nim leży sobie lusterko Sleeka :)
Paznokcie jak widać :) Avon w kartonikach, odżywka Eveline, stempelki, Essence, Miyo, Safari, sporo tego. Pilniczek, gąbeczka, a pod pilniczkiem są jeszcze dwa lakiery do wzorków z Sensique.
Ostatnia i największa szuflada mieści w sobie zapachy i chusteczki :D. Zapachy głównie z Avonu. Nie używam ich wszystkich oczywiście :D Trzymam w zapasie (:
Na półce, na której wcześniej były kosmetyki kolorowe, obecnie znajdują się pozostałe kosmetyki, raczej w zapasie, mgiełki i zmywacz do paznokci.
Do tego w puszce po Rafaello, zaraz koło łóżka stoją kosmetyki, których używam co wieczór (zwykle :D). Nawilżające różne, serum do końcówek z Avonu, dezodorant. No i butelka wody :D
I tak się prezentuje wszystko. Uff, dużo tego, mam nadzieję, że nie zanudziłam (:
Trzymajcie się,
Jethra.
Moja mama robi dokładnie tak samo. Psika się, czasami mi coś podkradnie :) A ta szafka z Ikei świetna :))
OdpowiedzUsuńświetna ta szafka z Ikei :)
OdpowiedzUsuń